Madera to urokliwa wyspa mało znana Polakom. Od kilku miesięcy kojarzy się politycznie za sprawą jednego z liderów partii, deklarującego zresztą, że ostatecznie na Maderę nie dotarł. Wielbiciele piłki nożnej kojarzą ją z miejscem narodzin najsłynniejszego piłkarza – Cristiano Ronaldo, stawiającego swoje pierwsze kroki w tamtejszym CF Andorinha. W jego rodzinnym Funchal znajduje się zresztą muzeum, poświęcone narodowej dumie, jaką stał się Ronaldo.
Madera nie jest na wyciągnięcie ręki. Wyspa leży na północ od Wysp Kanaryjskich. Razem z kilkoma innymi wyspami tworzy na Atlantyku niewielki archipelag. Z Warszawy do jej stolicy Funchal jest w linii prostej ponad 3,7 tys. km, czyli niewiele bliżej niż do Dubaju czy Kabulu. Wyspa jest tak bardzo odcięta od głównych szlaków komunikacyjnych, że aż do XV wieku była niezamieszkała. Do dziś ma dość dziewiczy charakter, który docenili działacze UNESCO przyznając jej specjalny status. Miłośnicy geologii znajdą tam prawdziwy raj skamielin z trzeciorzędu, czyli sprzed około 40 mln lat. Unikatowe formacje roślinne z Madery to ponad 150 gatunków, z czego 66 występuje tylko w tym miejscu.
Wyspa ma bardzo przyjemny klimat, oscylujący w okolicach 20 stopni zimą a latem 27 stopni. Warunki sprzyjają więc bardziej refleksji i kontemplacji niż leniwemu plażowaniu. Jak poleca autor bloga ReadyForBoarding.pl (http://www.readyforboarding.pl/wskazowki-praktyczne/madera-nasze-top-10.html) to miejsce, gdzie można odpocząć od zgiełku, spotkać się z naturą. Turystów jest sporo, ale mniej niż na Wyspach Kanaryjskich. Polaków tam nie widać, choć naszych rodaków może zaciekawić jedna z portugalskich legend. Według niej na Maderę dotarł Władysław III Warneńczyk, który miał nie zginąć w bitwie pod Warną. Jako Henryk Niemiec osiadł na wyspie i zanim tragicznie zmarł na morzu, spłodził syna, którym miał być Krzysztof Kolumb.
Madera to prawdziwy raj dla piechurów, kierowców lubiących trudne, ale malownicze drogi oraz osób bez lęku wysokości. Warto zwiedzić kompleks basenów lawowych w Porto Moniz, oraz wybrać się samochodem na Pico do Arieiro. To jeden z wyższych szczytów Madery, z którego rozciąga się piękny widok. Stolica wyspy zaskakuje. Funchal nie jest typowym miastem, pełnym zabytków i urokliwych kamienic. Warto w nim zobaczyć Zona Velha (stare miasto), rynek rolników, Ogród Tropikalny i koniecznie skosztować madery, lokalnego wina. Miłośnikom mocnych wrażeń polecamy szklany taras na wysokim klifie Cabo Girão. Im wcześniejsza pora przybycia w to miejsce, tym lepiej. Wrażenia można pogłębić jadąc jedną z wielu kolejek zwanych Teleferico, transportujących ludzi i towary wzdłuż stromych klifów.
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
- Patelnia niezbędne akcesorium w każdej kuchni - 8 října 2020
- Pomysł na camping - 7 června 2019
- Bułgaria – piękno samo w sobie - 31 května 2019